Wpisy otagowane ″waloryzacja″

  • Güterwagen Gbs/Gbqss-z [1550/1743]

    Podczas imprezy modelarskiej w Końskiem kupiłem dwa modele wagonów krytych kolei DR z limitowanych serii Elriwa. Są to wagony kryte Gbs typu [1550] oraz Gbqss-z typu [1473]. Swoim zwyczajem postanowiłem te modele nieco zmodernizować i zwaloryzować.

    Wagony typu [1550] i [1743] w oryginale

    Wagony typu 1550, 1556 i 1743 zostały zbudowane w latach 1982-83 w zakładach w Siegen na zamówienie kolei wschodnioniemieckich w liczbie 1120 sztuk. Wszystkie one bazowały na znormalizowanej dokumentacji UIC. Różnice pomiędzy poszczególnymi odmianami polegały na tym, że wagony typu [1556] posiadały dodatkowy pomost hamulcowy, zaś wagony typu [1743] zostały wyposażone w przewód ogrzewania elektrycznego (stąd seria Gbqss). W 1994 roku część wagonów typu 1550, 1556 i 1743 została sprzedana kolejom DB.

    Wagony typu [1550] i [1743] w postaci modeli TT

    Tytułowe modele zostały wypuszczone przez Tillig pod numerami katalogowymi 501778 i 501781. Oba modele bazują na tych samych elementach plastikowych, różnią się tylko kolorem nadwozia oraz oznaczeniami. Zewnętrznie modele całkiem wiernie odwzorowują oryginały. Posiadają szereg detali, w tym przestrzenne poręcze i otwierane drzwi ładunkowe. Nieco gorzej wygląda sprawa podwozia. Jak w większości modeli Tilliga, odwzorowanie wyposażenia podwozia jest mocno uproszczone. W dodatku producent wyposażył te modele w bardzo dziwne rozwiązanie w postaci jednoosiowych wózków skrętnych. Prawdopodobnie w teorii miały one ułatwić wpasowywanie się modelu w ciasne łuki. Jednak w praktyce wózki te zachowują się nieobliczalnie – pod wpływem sił tarcia i nierówności toru potrafią obracać się w przeciwną stronę niż powinny. Obecność tych wózków w modelu jest o tyle dziwna, że analogiczne modele BTTB z lat 70-tych ub. wieku o sztywnej konstrukcji podwozia pokonywały bez problemów łuki o promieniu zaledwie 286 mm.

    Modyfikacje

    Pierwszą i najważniejszą modyfikacją modeli, która zdecydowałem się przeprowadzić, było unieruchomienie wspomnianych wcześniej jednoosiowych wózków skrętnych. Wózki te zdemontowałem, a następnie wkleiłem w podwozie w stałej pozycji, równolegle do osi wagonu. Ze względu na rodzaj plastiku, z którego wykonano wózki (odporny na większość rozpuszczalników i klejów), do zaklejenia wózków użyłem przeźroczystej żywicy „Poxipol” o elastycznej spoinie. Przy okazji modyfikacji podwozia dorobiłem także wałki dźwigni tablic przestawczych hamulca.

    Drugą modyfikacją, która dokonałem, było dociążenie wagonów. Zgodnie z normą NEM 302 minimalna masa modelu wagonu o długości 117 mm powinna wynosić 29,25 grama. Tymczasem masa modeli fabrycznych to zaledwie 23,4 g. Problem zbyt małej masy rozwiązałem przez doklejenie klejem CA dwóch nakrętek M8 do wewnętrznych stron ścian czołowych modeli. Po tej operacji modele ważą 29,2 g, czyli dokładnie tyle, ile wymaga norma. Umiejscowienie ciężarków na ścianach czołowych zapewnia, że są one niewidoczne nawet przez otwarte drzwi wagonu. W celu jeszcze lepszego zamaskowania ciężarków pomalowałem je dodatkowo farbą w kolorze czerwieni tlenkowej.

  • Zementsilowagen .Uce/Zkz – galeria zdjęć

    Waloryzacja wagonów do przewozu cementu okazała się zajęciem bardziej wymagającym niż w przypadku wcześniejszych moim modeli.

    Wynik poprzednich etapów waloryzacji nie do końca mi się podobał. Wagony były zbyt błyszczące i za mało „przypudrowane”. Dlatego zdecydowałem się nałożyć na nie kolejną warstwę białej farby, nanoszonej aerografem od góry. Dopiero tak intensywnie spatynowane modele zaczęły udawać prawdziwe wagony obsypane cementem. Na koniec naniosłem też pozostałe ślady eksploatacji – zacieki na maźnicach, rdzawy nalot na klockach hamulcowych oraz czarny smar na tulejach zderzaków. Po tych zabiegach uznałem wagony za wykończone 😉 .

    Ostateczny efekt waloryzacji modeli prezentuję na poniższych zdjęciach:

    DR .Uce/ZkZ 21 50 902 1135-4

    DR .Uce/ZkZ 21 50 902 1147-9

    DR .Uce/ZkZ 21 50 902 1150-3

    I na koniec przedstawiam widok całego zestawu wagonów do przewozu cementu .Uce Zkz:

  • Wagony techniczno-gospodarcze – galeria (3)

    To już ostatnia porcja zdjęć wagonów ze składu pociągu techniczno-gospodarczego.

    Model wagonu-magazynu, wykonanego na bazie przedwojennego wagonu krytego G02:

    Model niskoburtowej węglarki ze składu techniczo-gospodarczego, wykonanego na bazie modelu wagonu nieokreślonego typu:

  • Wagony techniczno-gospodarcze – galeria (2)

    Poniżej przedstawiam kolejny z wagonów techniczno-gospodarczych w moim składzie.

    Tym razem jest to wagon warsztatowy wykonany na bazie starego modelu wagonu bagażowego pruskiej budowy:

  • Wagony techniczno-gospodarcze – galeria (1)

    Budowa składu wagonów techniczno-gospodarczych dobiegła końca.

    Tym samym przyszedł czas na zaprezentowanie galerii gotowych modeli. Poniżej przedstawiam pierwszy z wagonów – wagon techniczno-gospodarczy mieszkalno-jadalnia, tzw. „Lubań” na długim podwoziu:

    A poniżej galeria drugiego z modeli – wagonu techniczno-gospodarczego mieszkalnego, tzw. „Lubań” na krótkim podwoziu:

  • Wagony techniczno-gospodarcze – wykończenie

    Niezbędnym elementem wykończenia każdego modelu jest jego spatynowanie. Nawet wagony gospodarcze, choć głównie stoją na bocznicach, pokrywają się brudem, śladami korozji będącej efektem stania „pod chmurką”.

    Pudry i pigmentyOpisane wyżej efekty odtworzyłem za pomocą pudrów i pigmentów firm AMMO Mig oraz Agama (seria PATINATOR). Nazwy i numery użytych kolorów są widoczne na zdjęciu obok. W przypadku pudrów PATINATOR był to głównie puder w kolorze zielonym. Do nakładania pigmentów używałem pędzelków różnej wielkości oraz twardości.

    Do utrwalenia pigmentów użyłem po raz pierwszy specyfiku AMMO Mig PIGMENT FIXER. Jest to preparat wiążący na bazie rozpuszczalnika olejowego. Posiada on niewątpliwe zalety. Jest silnie penetrujący, więc już niewielka jego ilość wiąże pigment w całej jego objetości. Dodatkowo nie powoduje zmiany faktury powierzchni – mat pozostaje nadal matem, a satynowy połysk satynowym połyskiem. Jedyną wadą okazało się widoczne przyciemnienie i wysycenie koloru pigmentów, pozostające nawet po całkowitym wyschnięciu fixer’a. Możliwe jednak, że przyczyną tego efektu było użycie wcześniej do zabezpieczenia kalek lakieru bezbarwnego, który był również olejny…

    Oszklone oknaOstatnim etapem wykończenia modeli było wykonanie imitacji szyb w oknach wagonów mieszkalnych typu „Lubań”. Ze względu na utrudniony dostęp do wnętrza modelu, szyby te wykonałem za pomocą specyfiku Clearfix Humbrol’a. Do jego nakładania posłużyła mi tekturka nieco szerszą niż szerokość szklonego okna. Umoczoną w lakierze tekturką dotykałem do górnej krawędzi framugi okna, a następnie przesuwałem tekturką w dół „naciągając” na okno błonkę imitującą szybę. W trakcie schnięcia specyfik potrafi lekko zmętnieć, ale po całkowitym wyschnięciu zmętnienie ustępuje. Wykonane tą metodą szyby są idealnie przeźroczyste, wręcz niewidoczne, ale przyjemnie „blikują” podczas oglądania modelu pod światło, co udało mi się zaprezentować na załączonym zdjęciu.

  • Węglarka 9W – drugi model

    Wagony typu 9W stanowiły w latach 70-tych bardzo liczną grupę węglarek na PKP. Łącznie wyprodukowano ich ponad 23 tysiące sztuk. Z tego powodu postanowiłem wzbogacić swoją kolekcję o kilka następnych modeli tego typu.

    Podobnie jak w przypadku poprzedniego modelu oraz modeli węglarek 9W/6 i 9W/4 jako bazę do przeróbki wykorzystałem model popularnej niemieckiej węglarki dwuosiowej, zgodnej ze standardem UIC. Aby model toczył się gładko i nie stawiał oporów pierwszą wykonaną przeze mnie modyfikacją była regeneracja łożysk za pomocą metalowych wkładek. Dzięki temu zabiegowi oraz wymianie zestawów kołowych na metalowe model pod względem właściwości trakcyjnych nie ustępuje współczesnym modelom.

    W następnej kolejności z modelu wyciąłem wszystkie zbędne detale, w tym np. stopnie pod drzwiami bocznymi. W zamian dokleiłem szereg innych detali – imitacje trójkątów hamulcowych, osie dźwigni przestawczych hamulca, przewody powietrzne hamulca, haki holownicze, a także poręcze manewrowych, rewidentów oraz spinaczy. Ze względu na dobry stan techniczny stopni manewrowych ograniczyłem ich przeróbkę tylko do wymiany samej stopy. Zakres wykonanych zmian pokazują poniższe zdjęcia:

    Korzystając z doświadczeń przy waloryzacji podłogi węglarek 9W/6 i 9W/4 w tym modelu również wykonałem imitację drewnianej podłogi. Efekt ten osiągnąłem poprzez wyklejenie oryginalnej blaszanej podłogi paskami forniru o szerokości 1-1,5mm. Gotowa do malowania podłoga wygląda następująco:

  • Zementsilowagen .Uce/Zkz – pomosty i poręcze

    Pierwszym wyzwaniem, na które natrafiłem podczas waloryzacji tytułowego modelu, okazało się dopracowanie pomostów hamulcowych, poręczy oraz drabinek, które fabrycznie zostały wykonane w postaci mocno uproszczonych wytłoczek z grubej blachy. W dodatku z niewyjaśnionego powodu z obu stron wagonu umieszczone zostały pomosty z korbą hamulca ręcznego.

    Najlepszym rozwiązaniem byłaby wymiana tych wszystkich elementów na fototrawione, lecz z powodu braku takowych musiałem wykazać się własną pomysłowością. Pierwsza rzeczą, którą zrobiłem, było wycięcie mikroszlifierką kolumny oraz korby hamulca ręcznego z jednego z pomostów hamulcowych. Następnie ręcznym pilniczkiem opiłowałem poręcze pomostów likwidując zadziory i nadając im zaokrąglony, bardziej filigranowy kształt. W następnym kroku uzupełniłem pomosty o detale, które zostały pominięte w fabrycznej wyprasce. Od strony zbiornika dolutowałem do pomostów dodatkowe poręcze, wygięte ze struny gitarowej 0,5mm. Z pasków blachy mosiężnej wyciąłem i dolutowałem brakujące stopnie. Natomiast ze struny 0,3mm wyciąłem i przylutowałem imitację śruby mechanizmu hamulca ręcznego. Opiłowania i nadania nieco bardziej filigranowego kształtu wymagały też drabinki prowadzące na górny pomost.

    Po pomalowaniu zmodyfikowanych elementów czarnym lakierem wyglądają one wyraźnie lepiej, niż fabryczne wypraski:

  • Zementsilowagen .Uce/Zkz

    Dwuosiowe wagony zbiornikowe do przewozu cementu były budowane dla kolei DR już od roku 1957. W tamtych czasach były to bardzo nowoczesne wagony, wyróżniające się na tle ówczesnego taboru. Do roku 1980 powstało kilka serii tych wagonów, pochodzących od różnych producentów oraz różniących się kształtem zbiorników i właściwościami konstrukcyjnymi. Pierwotnie nosiły one oznaczenie serii Zkz, a po wprowadzeniu ujednoliconej numeracji UIC – Uce lub Uces.

    Model TT

    Wagon do przewozu cementu DRW mojej kolekcji TT znajdują się dwa modele BTTB, przedstawiające wagony tego typu z najstarszej serii, zbudowanej w latach 1957-1960 w Waggonbau Niesky. Seria ta posiadała na DR numerację od 902 1000. Oba modele posiadają ten sam numer UIC oraz oznaczenie serii Zkz, właściwe dla okresu 1965-1968. Niestety, modele te są już dość wiekowe i nieco sfatygowane. Typowymi uszkodzeniami są odpryski farby i obłamania plastiku powstałe przy odrywaniu elementów z wypraski. Na ten stan nakłada się również słaba jakość napisów, które za sprawą technologii z lat 70-tych są w wielu miejscach zamazane lub wręcz nieobecne. Wszystko to spowodowało, że postanowiłem radykalnie odświeżyć te bardzo oryginalne modele.

    Demontaż modelu

    Zdemontowany modelOmawiany model posiada odmienną konstrukcję niż inne modele produkowane w tamtych latach. Jego szczególną cechą jest to, że zarówno korpus nadwozia jak i rama podwozia stanowią jeden odlew. Demontaż wagonu należy rozpocząć od odgięcia „języczków” i zdjęcia drabinek z obu stron nadwozia. Po tej operacji możliwe jest zdjęcie górnych części zbiorników połączonych pomostem. Oddzielenie pomostu od zbiorników wymaga odgięcia kolejnych „języczków” zagiętych pod pokrywami zbiorników. Aby zdemontować podwozie wagonu konieczne jest wcześniejsze usunięcie pomostów hamulcowych. Pomosty te są wsunięte od czół wagonu i zamocowane na metalowy zatrzask. Używając np. śrubokrętu należy wypchnąć pomosty, uważając jednocześnie, żeby metalowe zatrzaski nie uszkodziły ścian wagonu. Po tej czynności podwozie będzie trzymało się korpusu za pośrednictwem imitacji zaworów na ścianach bocznych wagonu oraz czterech plastikowych zaczepów. Wyjęcie podwozia wymaga więc delikatnego odgięcia tych zaczepów oraz rozchylenia ścian bocznych.

    Ze względu na spore utrudnienia przy demontażu, jakie wynikały z obecności metalowych zatrzasków na pomostach oraz plastikowych zaczepów na podwoziu, od razu na wstępie odciąłem lub spiłowałem te elementy, aby nie zawadzały w przyszłości.

  • Cysterna .UH(Rh) Uerdingen

    Dzisiaj przedstawiam jedynie krótką galerię dwuosiowej cysterny typu „Uerdingen”, oznaczonej na PKP serią .Uh(Rh). Wagon ten odjechał już do nowego właściciela. 😉

    Model powstał jako przeróbka popularnego modelu BTTB. Zakres zmian obejmował:

    • usunięcie oryginalnych stopni, pomostów i poręczy oraz zastąpienie ich elementami fototrawionymi,
    • zamontowanie na czołownicach węży powietrznych hamulca,
    • dodanie do podwozia tablic przestawczych hamulca oraz rur spustowych,
    • oznaczenie wagonu zgodnie z ep. IVa (część kalek opracowana samodzielnie), data rewizji 15.12.1968r.,
    • wymiana sprzęgów i zestawów kołowych na współczesne (Tillig),

    Najwięcej pracy przy modelu zajęła jednak jego waloryzacja. Zbiornik cysterny otrzymał fakturę łuszczącej się farby z licznymi śladami korozji. Podwozie otrzymało rdzawy nalot oraz imitację wycieków oleju z maźnic. Całość została spatynowana oraz uzupełniona o intensywne zacieki powstające w wyniku ulewania ładunku. Poniżej przedstawiam galerię ukończonego modelu:

 | Następne wpisy »