• Waloryzacja węglarki „Königsberg” (1)

    W ramach poszerzania swojej kolekcji taboru PKP, przystąpiłem niedawno do waloryzacji dwuosiowej węglarki z grupy „Königsberg” z zamiarem wykończenia jej jako wagon PKP .E(Wddo) w epoce IVa.

    Model bazowy

    Za bazę posłużył mi model niemieckiej węglarki Omu, produkowany niegdyś przez firmę TT-Zeuke, a dokładniej egzemplarz pochodzący z późniejszego okresu produkcji (1969 – 1972). Modele te do dziś cieszą się dużym uznaniem modelarzy i kolekcjonerów, głównie za sprawą dużej precyzji odwzorowania szczegółów, której brakuje nieraz nawet we współczesnych modelach. W moim przypadku dodatkową zaletą był brak mechanizmów KKS, które nagminnie szpecą dzisiejsze modele.

    Waloryzację rozpocząłem od rozdzielenia nadwozia i podwozia oraz wyjęcia starych, plastikowych zestawów kołowych. Te ostatnie od razu trafiły do kosza na śmieci. Zamiast nich będą zamontowane metalowe zestawy kołowe 8,3mm z czopami walcowymi (dedykowane dla modeli TT-Zeuke).

    Podwozie

    Najwięcej pracy wymagała waloryzacja podwozia. Wynikało to z faktu, że modele fabryczne zwykle mają wiele uproszczeń – np. odlany wraz z podwoziem układ hamulcowy, brak wielu szczegółów. Odtworzenia wymagał m.in. system dźwigni, dociskających szczęki hamulcowe. Przestrzenny układ tych dźwigni wykonałem z drutu stalowego o średnicy 0,5 i 0,25 mm, a mniej widoczne fragmenty układu – ze zwykłego drutu miedzianego. Poszczególne elementy mechanizmu są wpuszczane w otwory nawiercone w plastiku oraz klejone klejem cyjanoakrylowym. Wymiana dotknęła także uproszczone plastikowe stopnie manewrowe oraz poręcze pod zderzakami. Nowe poręcze wygiąłem z cienkiego drutu oraz wkleiłem w otworki nawiercone w ramie. Natomiast stopnie manewrowe wykonałem w trochę bardziej skomplikowany sposób. Jako materiał wyjściowy posłużyły mi fototrawione stopnie z ModART-u, z których wykorzystałem jedynie same stopnie, odcinając uchwyt oraz wpust mocujący. W zamian tego do stopnia przylutowałem stalowy drut, wygięty w odpowiedni kształt i dopiero taki zestaw wkleiłem w otwór nawiercony przez całą wysokość plastikowej belki czołowej. Dzięki temu uzyskałem cienkie i realistyczne stopnie, które jednocześnie nie odłamują się przy każdym nieuważnym uchwyceniu wagonu palcami…

    Dodatkowym detalem, który zamontowałem w podwoziu były tabliczki przestawcze hamulca „Próżny – Ładowny” oraz imitacja ośki, przenoszącej położenie dźwigni na obie strony wagonu. Fototrawione tabliczki podobnie jak stopnie również pochodzą z oferty ModART-u. Łączący je drucik to już moje udoskonalenie.

    Warto przy okazji wspomnieć jeszcze o drobnej modyfikacji mocowania zaczepów. Dzięki podcięciu otworu na sprężynkę mocująca zaczep oraz skróceniu tejże sprężynki o ok. 1,5mm udało mi się wyraźnie zmniejszyć odstęp pomiędzy wagonami. Przy połączeniu dwóch tak zmodyfikowanych wagonów odstęp pomiędzy nimi zmniejsza się o prawie 3mm bez konieczności zastosowania KKS. Pomimo tego zabiegu wagon nadal może się poruszać po „tramwajowych” łukach rzędu 300 mm.

 |  »

Wszystkie wpisy z tej relacji:

No comments yet.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code