Tematem obecnej relacji będzie budowa modelu parowozu Ty23 w skali 1:25. Bazą dla tego modelu miała być początkowo wycinanka opublikowana prze wydawnictwo MODELIK, jednak po skonfrontowaniu jej z planami udostępnionymi na plany.zonk.pl wiele elementów parowozu postanowiłem wykonać samodzielnie, poprawiając ich szczegółowość.
W przeciwieństwie do moich dotychczasowych modeli, model Ty23 będzie wykonany głównie z kartonu, uzupełniony elementami wykonanymi z drutu, plastiku oraz innych przydatnych materiałów. Całość będzie jednak tak wykończona, aby nie było widać jego „kartonowości”. Będzie on pomalowy i spatynowany w sposób maksymalnie przypominający oryginał. Zgodnie z przyjętymi optymistycznymi założeniami model parowozu ma być jeżdżący (choć bez napędu) oraz posiadający możliwie jak największą ilość ruchomych detali.
Pierwszym elementem, z jakim zmierzyłem się przy budowie modelu, były zestawy kołowe. Są to jedne z najtrudniejszych rzeczy do wykonania, dlatego potraktowałem je jako dobry sprawdzian umiejętności przed dalszą budową.
Wykonanie pierwszego zestawu kołowego rozpocząłem od przygotowania obręczy kół. Każda obręcz powstała poprzez nawinięcie na przygotowanym wcześniej szablonie pasków cienkiego kartonu o szerokości 4,5mm aż do otrzymania pierścienia o średnicy zewnętrznej 58mm. Uzyskany w ten sposób pierścień nasączyłem mocno klejem cyjanoakrylowym w celu nadania mu odpowiedniej sztywności i twardości. Dokładnie oszlifowany do szerokości 4,4mm pierścień przykleiłem następnie do drugiego pierścienia, wyciętego z tektury 1,2mm, imitującego obrzeże koła. Całość ponownie nasączyłem cyjanoakrylem i oszlifowałem.
Odciążek każdego z kół wykonałem natomiast poprzez sklejenie sześciu warstw kartonu o grubości od 0,4 do 1,6mm wyciętych w kształt charakterystycznych półksiężyców. Po nasączeniu kartonu cyjanoakrylem dokładnie oszlifowałem powstały bloczek, uzyskując jednorodną bryłę odciążka.
Nieco więcej pracy kosztowało wykonanie korby każdego z kół. Element ten zaprojektowałem jako złożony z kilku warstw kartonu o grubości 0,4 i 1,2mm oraz odpowiednio zwiniętych i usztywnionych cyjanoakrylem pasków papieru xero. W korbie obsadziłem od razu drewniany kołeczek 2,5mm imitujący trzpień korby. Od strony ostoi w korbie wycięty jest otwór na przyszłą oś zestawu kołowego.
Dodaj komentarz