• TKt3-28 – usunięcie zbędnych detali

    Przebudowę BR86 na TKt3 rozpocząłem od całkowitego demontażu modelu i usunięcia z niego wszystkich zbędnych elementów, właściwych niemieckiemu oryginałowi.

    Demontaż modelu

    Zabawę w przeróbkę BR86 na TKt3 rozpocząłem od rozebrania modelu na pojedyncze części, a następnie dokładnego ich umycia i odtłuszczenia. Demontaż objął nawet rozdzielenie niektórych elementów nitowanych, aby możliwe było ich późniejsze swobodne pomalowanie. Do całkowitego usunięcia z części modelu resztek smarów i oleju konieczne okazało się ich wykąpanie w denaturacie. W trakcie tej operacji spotkała mnie jednak duża niespodzianka – denaturat spowodował spuchnięcie i odpadnięcie farby z niektórych elementów metalowych – korpusów silników i półwózków. 🙁 W moim przypadku było to nawet korzystne (model i tak będzie przemalowywany), ale jest to sygnał, aby w przyszłości uważać z używaniem denaturatu do tych celów…

    Usunięcie detali nadwozia

    Pierwszym etapem przebudowy modelu było usunięcie z jego nadwozia wszystkich zbędnych elementów, które nie występowały w oryginalnej TKt3-28. Najwięcej pracy wymagał kocioł parowozu. Jego obróbka polegała na usunięcia większości armatury – przegrzewacza z dymnicy, odlanych razem z kotłem urządzeń na lewym pomoście, a także całego orurowania, wykonanego jako zgrubienia na powierzchni kotła. Do osprzętu, który pozostawiłem nietknięty, należały jedynie imitacje zaworów na zbieralnikach pary oraz sprężarka na prawym pomoście. W dalszej kolejności usunięcia wymagały niemieckie tabliczki na budce maszynisty. Zmiany dotknęły także drzwi dymnicy – zostały z nich usunięte wszystkie zbędne detale, a sama powierzchnia drzwi została zeszlifowana na płasko.

    Do zgrubnego wycinania opisanych wyżej elementów używałem różnego rodzaju skalpeli, przy czym podstawą był płaski, prostokątny skalpel w kształcie dłutka. Plastik usuwałem cienkimi warstwami, aby nie dopuścić do jego wykruszenia. Do precyzyjnego wykończenia powierzchni nadwozia używałem natomiast pilników iglaków, zaś do ostatecznego wygładzenia – papieru ściernego o granulacji 1200.

    Efekt dwóch dni pracy nad przygotowaniem modelu można obejrzeć na załączonych zdjęciach. 😉

    Usunięcie detali podwozia

    Ze względu na mocno uproszczoną konstrukcje podwozia, zakres jego modyfikacji był znikomy. Ograniczył się on do usunięcia przeskalowanych pałąków, obejmujący latarnie na czołownicy lokomotywy. Teoretycznie same latarnie tez powinny zostać usunięte i zastąpione innymi, jednak z powodów konstrukcyjnych postanowiłem na razie zostawić oryginalne.

«  |  »

Wszystkie wpisy z tej relacji:

No comments yet.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

code